Poświęcaliśmy swój wolny czas dla tej pary królewskich ptaków. Wskazówki znajomych oraz analiza stron internetowych pomogła nam w stworzeniu dla nich warunków. Powstał kurnik wraz z wybiegiem, który później powiększyliśmy. Z czasem postanowiliśmy wymyślić coś jeszcze, a że pawie to ptaki stadne, kupiliśmy Bażanty złociste, Kury jedwabiste, Feniksy anagadori i Czubatki polskie. Dobudowywaliśmy woliery oraz kurniki. Stwierdziliśmy, że jeżeli już mamy ptactwo to musimy mieć także strusia. Stefan – bo tak się nazywa, mierzy ponad 3 m wysokości i biega ze swoja partnerką – Klarą po naszym zoo.
Właściciele kupili inkubator, w którym wylęgają się pisklęta Strusi afrykańskich, a zysk otrzymany z ich sprzedaży przeznaczony jest na utrzymanie zwierzyńca.
Państwo Rzońcowie przez 8 lat dążyli do tego, co mają dzisiaj. Z czasem ich zagroda wzbogaciła się jeszcze o lamy, alpaki i daniele.
Alpaki pochodzą z Ameryki Południowej a te w Wolicy… z Krosna. To właśnie tam pan Mirosław kupił pierwszą ich parę. Właściciele dokładają wszelkich starań, aby zwierzętom żyło się dobrze w zagrodzie.
Ważne jest to, żeby nie dochodziło do krzyżowania pomiędzy rodziną alpak. Co jakiś czas samce są sprzedawane, a na ich miejsce kupowane są nowe osobniki płci męskiej. Zwierzęta te wymagają dużego zainteresowania, co obala mit, że utrzymywanie alpak jest proste, miłe i przyjemne. Musimy dokładać wszelkich starań, aby nie zaniedbać zwierząt - mówi pan Mirosław.
Podstawą żywienia zimowego alpak jest siano łąkowe. Zjadają około 1,5 kg dziennie. Wyjątkiem są samice ciężarne i w okresie laktacji, gdzie zapotrzebowanie pokarmowe wynosi około 2,5 kg dziennie.
Siano z lucerny czy roślin motylkowych pan Mirosław podaje młodym alpakom i samcom przed stanówką. Rośliny okopowe również stanowią element ich diety, przede wszystkim marchew - podawana jako smakołyk oraz wysłodki buraczane niemelasowane - jednak z okopowymi trzeba uważać, ponieważ zbyt duża ilość w diecie powoduje zaburzenia trawienne. Pasza treściwa pochodzi z gospodarstwa. Nie można zapomnieć o ciągłym dostępie do czystej i świeżej wody.
Podstawowymi zabiegami pielęgnacyjnymi jest korekta paznokci oraz zębów. Przerośnięte oraz źle ukształtowane paznokcie negatywnie wpływają na prawidłowe chodzenie, jak również sprawiają ból zwierzęciu. Korektę paznokci wykonujemy dwa razy w roku. Korekta uzębienia przeprowadzana jest przy okazji strzyży, kiedy alpaki są unieruchomione. Zęby piłowane są przy pomocy szlifierki i pilnika. Nieodzownym elementem jest również opieka weterynaryjna, która również absorbuje dużo kosztów.
Roczny przyrost runa rasy Huacaya wynosi 9-12 cm, raz w roku pozyskuje się od nich wełnę na sprzedaż. Działalność Alpakowego zoo – oczywiście sezonowo, pozwala na dodatkowy dochód. Właściciele robią to, co bardzo lubią, spędzając czas w otoczeniu zwierząt do których się przywiązali.
Na niespełna 2-hektarowym terenie, Państwo Rzońcowie utrzymują: króliki, kangury, daniele, bażanty, egzotyczne ptaki, pawie, Kaczki karolinki i mandarynki, Czubatki polskie, Kury jedwabiste, Feniksy anagadori, Papugi kakadu, Emu, Kiśćce srebrzyste. Na terenie tutejszego zoo znajduje się również staw, w którym można zobaczyć Karasie chińskie oraz Karpie koi. W obejściu Alpakowego zoo znajduje się plac zabaw dla najmłodszych oraz sala z możliwością zorganizowania małego przyjęcia. Istnieje możliwość skorzystania z grilla bądź zorganizowania ogniska. Do zagrody przyjeżdżają wycieczki zorganizowane ze szkół i przedszkoli. Najwięcej osób pojawia się późną wiosną, latem oraz wczesną jesienią.
Alpakowe Zoo w Wolicy to z całą pewnością miejsce wyjątkowe. Alternatywny kierunek produkcji zwierzęcej jest widoczny na pierwszy rzut oka, a Państwo Rzońcowie to ludzie z pasją. Jak sami mówią: „ te przytulanki to duża atrakcja, spacer z nimi, karmienie czy samo przebywanie wśród nich wprawia w dobry nastrój. Stanowią dla nas interesującą perspektywę źródła dodatkowego dochodu dla gospodarstwa”.
Opracowała: Patrycja Maziarz
PZDR Jasło